Wrażenia

Arty

Według mnie to najsłabsza część jak na razie. Nie wiem dlaczego...
A jakie jest wasze zdanie o tej części ???

Holly

Moim zdaniem, nie jest zła. Ale jakoś nie przypadła mi ta część o ojcu Artemisa. Niby bezwzględna rosyjska mafia, a dalej go trzymali.

Jak cienka jest granica by z wrogów stać się przyjaciółmi?
Kiedy w Niższej Krainie zaczyna się coś dziać i nawet gdy nie jest jeszcze pewne czy jest to sprawka człowieka... Któż inny niż wróg numer jeden - Artemis Fowl mógłby być za to odpowiedzialny? Jednak Artemis ma inne sprawy na głowie. Ściągnięty do Oazy na przesłuchanie, wpada na pomysł, że wróżki mogą okazać się pomocne w jego misji ratunkowej...

Na początku Holly nie jest zadowolona z współpracy z Artemisem... Jednak mam wrażenie, że szybko zapomina o porwaniu. Fowl zapewnia, iż nie miał zamiaru skrzywdzić kapitan Niedużej i cała sprawa praktycznie odchodzi w zapomnienie.

Postać Opal Koboi przypadła mi do gustu, jako czarny charakterek. Któż by przypuszczał, że drobny chochlik, który w gruncie rzeczy nie ma do nikogo pretensji, będzie chciał przejąć władze i zniszczyć wróżki?
Czyżby to była rekompensata za Artemisa Fowla II, który zmienia się w "dobry" charakter?

Sophie

Nie było źle. Jeszcze nie czytałam wszystkich, ale wątpię by 5 i 6 były kiepskie. Pomysł był dobry i ciekawy, tylko szkoda, że taka krótka.

Perc

Spoko część, podobała mi się. Widać ze akcja nabiera tempa i jest coraz ciekawiej. No i rozwalały mnie kawałki z Mierzwą, który "kolekcjonował" Oscary Very Happy

Necklice

Pamiętam, że pod koniec książki Artemis skojarzył mi się z Monkiem.