|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holly
Błotniak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Holly
|
Wysłany: Sob 23:00, 01 Sty 2011 Temat postu: Cytaty |
|
|
"- Skąd ty to masz? - krzyknęła. - Skąd to wziąłeś?
- Dostałem w prezencie - odparł nieprzekonująco Mierzwa. - Od mojej... no... - Zmrużył oczy, żeby przeczytać inskrypcję. - Od mojej matki. Zawsze nazywała mnie Holly, dlatego, że, no, uważała, że mógłbym zrobić karierę w Hollywood."
"- Niby w jak bliskich stosunkach będziemy w przyszłości?
- Bardzo bliskich. Kupimy razem mieszkanie, a potem po szalonym romansie wyjdziesz za moją siostrę i spędzicie miesiąc miodowy w Las Vegas."
"- I słusznie. Jeszcze trochę, a może postanowię nie żenić się z twoją siostrą.
- Gdybym miał siostrę, na pewno byłaby niepocieszona."
"- Artemisie, ja... O bogowie.
- Wszystko w porządku. Nie mam lemura... no, to znaczy właściwie mam. Ten drugi ja. Ale nie martw się, wiem, dokąd jadę.
Holly powiodła delikatnymi palcami po swoich policzkach.
- Chciałam powiedzieć: O bogowie, ja cię chyba pocałowałam."
"W tej właśnie chwili Jayjay wytknął głowę z łazienki.
- Co on tam robi?
Mierzwa wyszczerzył zęby.
- Zgaduj.
- Lemury nie potrafią korzystać ze skomplikowanej hydrauliki.
- Sam zobacz. Cokolwiek tam znajdziesz, to wina Jayjaya."
"W każdym razie Artemis miał nadzieję, że taką właśnie treść zakomunikował tym mrugnięciem, a nie coś w stylu: Myślisz, że mam potem szansę na kolejnego buziaka?"
"-Wspaniale. Opal Koboi. Wiedziałam, że na naszej skromnej wycieczce brak jeszcze elementu obłąkania. (...)"
"Lemur zaklaskał w delikatne rączki i zaskrzeczał tak jakby się śmiał.
- No, Mierzwa, wygląda na to, że znalazłeś sobie kompana na swoim poziomie intelektualnym. - stwierdziła Holly, wracając do przyrządów.. - Szkoda, że nie jest dziewczynką. Moglibyście się pobrać.
- romanse między gatunkami? Obrzydliwe. Co za dziwak mógłby pocałować kogoś, kto nie należy nawet do jego gatunku?"
„- Będę milczał jak głaz.
Artemis przecisnął się obok niego.
- Za taki widok tobym nawet zapłacił. Mierzwa Grzebaczek z zamkniętymi ustami.”
„ Po winorośli nadepnięciu musisz policzyć do dziewięciu.”
„(…) – Doprawdy – odrzekł doktor. – Gdybym nie był zmesmeryzowany, to pewnie bym teraz ziewał.”
(Odpowiedź doktora Schalke na cudowną opowieść, a raczej plan podbicia świata przez Opal Koboi)
„- Daj spokój, Opal – powiedział ze spokojem, którego bynajmniej nie czuł. – Nie zastrzeliłabyś przecież dziesięcioletniego chłopca, prawda?
- Oczywiście, że tak. – odparła Opal bez chwili zastanowienia. – Rozważam sklonowanie cię, żebym mogła cię zabić wiele razy, To byłby raj.”
„- Kiedy będzie po wszystkim, z czystej złośliwości zniszczę tę posiadłość. A potem, kiedy wrócę do przeszłości…
- Niech zgadnę – przerwał dziesięcioletni Fowl. – Zniszczysz ją jeszcze raz.”
„- Witaj w domu – rzekł do starszego Artemisa. – ten mały to wykapany ty. Niekiepsko mnie postawił na nogi.
- Bo on jest mną – odparł chłopak drwiąco.
„Artemis usiadł na łóżku. Czuł się, jakby znów miał sześć lat, jak wtedy, gdy przyłapano go na włamywaniu się do szkolnych komputerów, kiedy chciał zwiększyć trudność pytań na sprawdzianie.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arty
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce Płeć: Artemis
|
Wysłany: Pią 11:17, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Czym prędzej i do tego natychmiast. To musi być coś ważnego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Goblin
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Holly
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
-Spróbujemy. Unieście palec i powiedzcie : Ici, garcon. Wszyscy razem...
Chłopcy wykonali polecenie, chcąc zadowolić obłąkanego brata.
-Ici, garcon - wyrecytowali chórem z pulchnymi paluszkami w górze.
Zaraz potem Myles szepnął do brata bliżniaka:
-Artemis pół-główka.
Kilka godzin później główna sypialnia została doszczętnie odmieniona przez tornado znane jako Beckett Fowl.
Beckett zauważył, że Artemis przestał mówić i teatralnie odetchnął z ulgą.(...)
-Dobra bajka?-spytał bliźniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Timberlie
Błotniak
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Holly
|
Wysłany: Sob 20:42, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"-Hm - westchnął Ogierek po trzydziestu sekundach.
-Hm? - powtórzyła nerwowo Holly. - Ogierek, ty mi tu nie hmaj. Oszołom mnie nauką, ale nie hmaj"
"-Czyli mówisz, że Skorupek podpali bąka?
-Jedynego w swoim rodzaju. zebrał tyle metanu, że można by nim przez rok zasilać Oazę. Takiego bąka świat nie widział od czasów ostatniego plemiennego zgromadzenia krasnali."
"-Ile to jest 'oszałamiająca ilość' w przeliczeniu na wiadra?"
"Zanim landrover przejechał przez wzmocnione bramy, chłopiec zdążył dopracować swą strategię, a wolne dwie minuty przeznaczył na obmyślanie fabuły jednego z romansów, które czasem pisywał pod pseudonimem Graf O'Man"
"Jednak w tym roku Kronski zdołał pozyskać szefa kuchni z pewnej wegetariańskiej restauracji w Edynburgu, który potrafił wyczyniać z cukinią takie cuda, że najbardziej zatwardziały mięsożerca zapłakałby rzewnymi łzami."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|