Wrażenia

Holly

To się nazywa dopiero paradoks czasu! Uwielbiam tematykę podróży w czasie, dlatego książka mi się podobała. Myślę, że jest lepsza od 4 i 5 części.

I mój ulubiony czarny charakter Opal Koboi Wink

Jeżeli ktoś chce zostać cesarzową świata, ale nie jest to Opal Koboi, bo siedzi aktualnie w więzieniu w Oazie to jest to... Opal Koboi z przeszłości! Wink

Czyżby 7 część dotyczyła jej "powrotu"?

Arty

Mi się ta część najbardziej podobała. Może dlatego, że była o podróżach w czasie.

Sophie

Wow ta część była niesamowita. Nigdy nie podejrzewałam, że to może się tak skończyć. Myślałam, że to będzie przewidywalne. Wszystko im się uda, mimo wielu trudności i happy end. A tu się okazuje, że Opal prawdopodobnie powróci i w 7 części. Chociaż ja jej tam nie lubię Razz

Ale ten pocałunek był słodki Very Happy

Tylko jakoś ja widzę Holly jako karła czy coś i z takim owłosionym Artemisem xd Haha, ale to mi się śmiesznie wyobraziło ;D

Dana · Wysłany: Pon 20:22, 21 Mar 2011 Temat postu:

Moim zdaniem jest to najciekawsza książka ze wszystkich. Zdarzyło mi się raz zgubic, ale poza tym była genialna! Nie mogę się doczekac siódmej części. Opal na pewno będzie tam miała swoje trzy grosze.

Necklice

Najlepsza aktualnie część bo podróże w czasie, bo paradoks, bo lemur Juliusz, bo Numer Jeden, bo Arty sobie nagrabił, bo mogę ją czytać w kółko i wcale mi się nie nudzi.

Timberlie

Szczerze mówiąc to była jedna z części, które najmniej mi się podobały. Czytało mi się fajnie mniej więcej do podróży do Afryki. Całe to podziemne laboratorium Koboi i dalsze tłumaczenia podróży w czasie oraz zakończenie były trochę naciągane. Na szczęście rekompensowało to charakterystyczne poczucie humoru i obecność moich ulubionych bohaterów, w tym Numeru Jeden (szkoda, że go tak mało). No i pocałunek Artemisa i Holly! Świetne to było Smile

Cieszę się, że mimo wszystko autor ich nie zeswatał. to byłoby banalne. Zaniepokoiło mnie też to, że Opal uciekła, bo to znaczy, że jeszcze się pojawi a lubiłam ją tylko kiedy pierwszy raz pojawiła się w serii. Potem miałam wrażenie, że to taki trochę odgrzewany kotlet.